Przygotowania do sylwestra idą pełną parą...

Małe święto Jazzu w Z.G., wczoraj Adam Bałdych z Jacobem Karlzonem
oraz na poprawkę Grzegorz Nagórski Quartet, dzisiaj będzie Pink Freud

Nowe miejsce na ul. Kupieckiej, za barem rzędy Lubuskiego, piwa oczywiście.

BWA, video-instalacja, o tym że potrzebujemy wszystko porządkować, szufladkować a i
też o tym jak się przyglądać sobie za pomocą niestandardowych zjawisk na ulicy.

Żółty Składak, made in Predom Romet, miałem kiedyś takiego i darłem skórę na kolanach i łokciach za pomocą takiego sprzętu.

Poranek, pogoda mnie przygniata

Taki tam industrial, ale mi się od razu skojarzył z basenem pływackim

Jeśli spojrzeć w górę...

Jeszcze niedawno na tyłach potężnej galerii handlowej wyrastało drzewo ze ściany, ktoś je usunął, za to elementy odpadającej scenografii tworzą całkiem nową scenografię, nad którą jakby się chwilę zastanowić, to całkiem nieźle opowiada o tym miejscu. Ja to nazywam ZEN widzenia.

Krótka historia powstawania zdjęcia rodzinnego

Kręcę śrubką w lewo to się spieszy, kręcę w prawo to się spóźnia
Znowuż zagłębiając się w forumową lekturę zegarkowiczów
stwierdzają owi że wszystko zależy od pogody a i od tego w jakiej
orientacji akurat zegarek się znajduje, tak więc ON ŻYJE !

Reaktywowany Revue, niezły dalmierz swoją drogą, rozebrałem go na części pierwsze, miał sklejoną migawkę, będzie walczył ze słabym oświetleniem, plany i projekty są tylko trzeba je teraz wychodzić.

Kot Zbyszek, towarzyski typek oraz budzik nocno-poranny. Jest rodowitym Ruszowianinem ale osiadł w Przylepie.